Kiedy jeszcze władzę w Polsce sprawowała Platforma i PSL, a więc kraj nasz znajdował się w najlepszym swoim okresie w tysiącleciu tym i minionym, ze wszystkich stron słychać było ostrzeżenia, że ów dobrobyt, wolność, prestiż i ogólnie rozwój, który aż dech zapiera, nie jest nam dany na zawsze. Że wróg czai się tuż za rogiem, nazywa się Prawo i Sprawiedliwość i jeżeli pozwolimy mu wygrać, to wszystkie zdobycze koalicji partii Kwiatkowskiego i Burego nie tylko mogą, ale na pewno zostaną zaprzepaszczone. Wiem o czym mówię, bo tylko idiota nie mógł nie zauważyć, że w kółko Kaczyńskim nas straszono.
Ja, ponieważ potrafię słuchać i czytać ze zrozumieniem mam pewność, że nie tylko Trybunał Konstytucyjny składający się z nominatów Platformy jest apolityczny, ale też media uświadamiające obywatelom, że PiS to zło i pożoga, są mediami obiektywnymi, ograniczającymi się do suchego przedstawiania faktów lub ich komentowania wyłącznie przez równo reprezentowane strony sporu. Dlatego też nie miałem żadnych podstaw by sądzić, że wszystkie te opowieści o antydemokratycznym, a wręcz faszystowskim Kaczorze są przesadzone lub kłamliwe. No po prostu wiedząc, że TVP, TVN, Polsat, Trójka, Wyborcza, Nesweek, Polityka itd. pełnią właściwą dla demokracji kontrolną rolę czwartej władzy, przyjmowałem, że skoro straszą mnie PiS to na pewno jest to prawdą i gdy PiS wygra wybory, nastąpił pełzający zamach stanu lub coś podobnie groźnie brzmiącego. W każdym razie nie będzie demokratycznie, tylko antykonstytucyjnie, prostacko i zaściankowo.
To wszystko wiedziałem z mediów przed wyborami, a jednak zagłosowałem na PiS. Oznacza to, że z pełną premedytacją czekałem na zbrodnie i zaprzaństwa, przed którymi tak skwapliwie mnie ostrzegano.
Dlatego też bardzo proszę, odpier….ie się ode mnie i przestańcie bajdurzyć, że gdyby przed wyborami było widomo do czego posunie się Prawo i Sprawiedliwość, to ich wynik wyglądałby zgoła inaczej. Gówno prawda. O wszystkim tym wystarczająco często i intensywnie trąbiono.
Zatem, jak mówią infantylni demagodzy: na złość mamie chciałem odmrozić sobie uszy i to zrobiłem. Są bordowe, bez czucia i zimne. Świetnie, tak lubię i ch… wam do tego.
